Tylko w 2019 r. Warta obsłużyła ponad 20 tys. szkód całkowitych. Zaliczamy do nich sprawy gdy koszt naprawy samochodu biorącego udział w wypadku przekracza jego wartość w dniu zdarzenia (w przypadku polis OC) lub 70 proc. wartości, gdy szkoda naprawiana jest z polisy Autocasco. Obecny, rynkowy model likwidacji szkody całkowitej zakłada, że po jej uznaniu Klient otrzymuje od firmy ubezpieczeniowej wypłatę kwoty odszkodowania potrąconą o wartość tzw. pozostałości, czyli wraku. Ten z kolei był sprzedawany przez właściciela za pomocą platform internetowych przy wsparciu firmy ubezpieczeniowej. W rezultacie standardowy proces był długi oraz wymagał znacznego zaangażowania poszkodowanego w sprzedaż zniszczonego pojazdu.
Nowy model przyśpiesza uzyskanie odszkodowania
Warta wraz ze swoim partnerem, firmą Wrecking Ball – właścicielem platformy Carrot, wprowadza nowy model sprzedaży wraku. Dzięki niemu Klient otrzymuje od razu odszkodowanie w wysokości pełnej wartości pojazdu sprzed szkody. Średnio trwa to o 10 dni krócej, niż miało to miejsce w starym modelu, który nadal jest stosowany przez znaczną większość firm ubezpieczeniowych na polskim rynku.
– Chcemy, aby Klient jak najszybciej otrzymywał odszkodowanie lub pomoc dzięki posiadanemu ubezpieczeniu. Taki był cel dotychczas wprowadzanych przez nas rozwiązań, w tym np. VoiceBota uruchomionego w ostatnich tygodniach na naszej infolinii – mówi Rafał Stankiewicz, wiceprezes zarządu Warty i dodaje: Komfort naszych Klientów z pewnością podniesie również nowy model rozwiązywania szkód całkowitych. Teraz obsługa takich spraw będzie wygodniejsza dla poszkodowanego, a czas potrzebny na uzyskanie pełnego odszkodowania zdecydowanie krótszy.
Sprzedaż wraku przez Klienta może być bardzo pracochłonnym procesem. Aż 30 proc. właścicieli aut wolałaby powierzyć komuś innemu zbycie pojazdu powypadkowego. W nowym modelu likwidacji szkód całkowitych partner Warty – Carrot – odbierze od Klienta uszkodzony pojazd, sprzeda go w jego imieniu i zgłosi zbycie pojazdu w wydziale komunikacji. – Najważniejsze jest dla nas zapewnienie kompleksowej usługi, poprzez wyręczenie Klienta we wszystkich czynnościach związanych ze sprzedażą wraku. W tym modelu to my wykonujemy wszelkie działania za sprzedającego i załatwiamy formalności. Posiadamy rozbudowaną infrastrukturę w zakresie transportu i logistyki, a dzięki naszej platformie aukcyjnej mamy dostęp do obszernego grona potencjalnych kupujących. Naszą ofertą zainteresowani są właściciele warsztatów lub osoby handlujące częściami do samochodów. Szeroka baza Klientów pozwala nam szybciej, sprawniej i efektywniej sprzedać wrak, niż gdyby miał to zrobić sam poszkodowany w wypadku. W stosunku do starego modelu likwidacji szkód całkowitych nowe rozwiązanie jest korzystne dla każdej ze stron, ale przede wszystkim jest ogromnym ułatwieniem dla Klienta – tłumaczy Jarosław Czułek, współzałożyciel i prezes zarządu Carrot.
Minimum formalności
Likwidacja szkody całkowitej w nowym modelu zakłada, że wszelkie formalności związane ze sprzedażą wraku przenoszone są przez Klienta na Wartę i Carrot. Dzięki temu, właściciel pojazdu otrzymuje odszkodowanie bez uczestniczenia w sprzedaży wraku. Aby Warta mogła go wyręczyć, poszkodowany musi jedynie podpisać dokument, w który wyraża zgodę na skorzystanie z nowej procedury. W kolejnym kroku Carrot odbierze pojazd od Klienta, a ten od Warty otrzyma odszkodowanie w wysokości pełnej wartości samochodu sprzed szkody. Formalności związane ze sprzedażą auta zostaną wykonane przez serwis aukcyjny, a uzyskana kwota trafi do firmy ubezpieczeniowej w ramach rozliczenia.
– Testy nowego systemu trwały od września 2018 roku w wybranych województwach. W ramach naszego pilotażu przez platformę Carrot sprzedano ok. 1 300 samochodów. Klienci byli zadowoleni z nowego modelu likwidacji szkód całkowitych, dlatego zdecydowaliśmy się go wprowadzić do obsługi spraw w całym kraju. To kolejne rozwiązanie oferowane Klientom Warty, które skraca termin otrzymania odszkodowania i podnosi jakość obsługi – dodaje Rafał Stankiewicz.